Z racji, że na Hali Gąsienicowej byłam wielokrotnie, jednak nigdy nie była ona miejscem dojścia, zawsze przejścia dokądś i to droga powrotną, postanowiłam wygospodarowując kilka godzin zrobić sobie spacer właśnie tam.
Jesień w Tatrach jest wyjątkowa. Zwłaszcza taka późna jesień - koniec października. Późne wschody słońca i wczesne zachody (w trakcie pobytu zmienialiśmy czas). Teoretycznie chłodniejsze dni, w praktyce: 20-25*, więc pogoda wymarzona!
Kwaterę opuściłam ok. 9 godziny, po dojściu do Kuźnic, zakupie biletu i wody, obrałam trasę przez Dolinę Jaworzynki. Towarzyszyło mi wschodzące słońce, które intensywnie rzucało w twarz promieniami.
|
Dolina Jaworzynki /październik 2013/ |