środa, 2 października 2013

Przygoda... z blogiem.

Najgorzej zacząć... dlatego obrałam pewną strategię :) Kilka słów o sobie i kilka słów o blogu.


O MNIE


Jestem kobietą, która zawsze czuła pewien niedobór pasji. Zastanawiając się, co tu napisać, stwierdziłam, że mam pasję, a nawet dwie... Pierwsza, której tematem będzie ten blog, to Tatry. Druga, dzięki której będzie ten blog, to fotografia. W obu przypadkach  jestem amatorem, dlatego proszę o wyrozumiałość :) 


Tatry kocham... uwielbiam ich widok, kiedy dojeżdżam do Zakopanego, uwielbiam widok Giewontu z Krupówek, uwielbiam panoramę Tatr z Gubałówki, uwielbiam wspinać się, męczyć i czuć przeogromną satysfakcję po zdobyciu kolejnego szczytu... I tą miłością chciałabym się w tym miejscu podzielić.



O BLOGU


Siła z gór to miejsce, w którym będę starała się zaprezentować górskie trasy. Nie technicznie, nie czasowo, ale krajobrazowo, emocjonalnie, pasjonatycznie. Zaprezentuję poszczególne szlaki z punktu widzenia (i wchodzenia/schodzenia) kobiety, co dla niektórych pewnie będzie bardzo istotne. 


Zapraszam!


Zdjęcie panoramiczne z Grzesia /lipiec 2013/

4 komentarze:

  1. No to życzę powodzenia w tworzeniu bloga :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! Przyda się! W końcu robię coś, co lubię - taka mała odskocznia od codzienności ;)

      Usuń
  2. bardzo fajny tytuł i hasło - SIŁA Z GÓR, ja się pod tym zdecydowanie podpisuję, podczas takich wypadów w górki ładuję swoje baterie. Powodzenia w kontynuacji bloga, będę zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  3. podobnie jak i ja, co prawda hasło skradzione z reklamy wody Żywiec, ale odzwierciedla jak najbardziej mój stan ducha :)

    OdpowiedzUsuń